Nieporozumienie zaczyna się w momencie, gdy widzimy znak kierujący w lewo i sugerujący objazd przez Rzepin, skręcając w prawo również dojedziemy do Słubic, niestety tam nie ma żadnego znaku, który by o tym informował.
Nieporozumienie zaczyna się w momencie, gdy widzimy znak kierujący w lewo i sugerujący objazd przez Rzepin, skręcając w prawo również dojedziemy do Słubic, niestety tam nie ma żadnego znaku, który by o tym informował.
Komentarze