Od wypadku minęło już wiele lat. Teraz Michał mówi o tym spokojniej, ale nadal nie jest to dla niego prosty temat. Minęło też ponad 10 lat od kiedy Michał porusza się na elektrycznym wózku, którym steruje brodą, bo jego ciało jest sparaliżowane od głowy w dół. Michał 3 lata temu przeprowadził się, ze swoimi rodzicami do Słubice. Wtedy też w jego życiu pojawili się wolontariusze Hospicjum Domowego Świętego Wincentego a Paulo.
Wózek Michała się rozpada. Potrzebny jest nowy wózek, który pozwoli mu funkcjonować na następne lata. Stąd też pomysł Hospicjum Domowego Świętego Wincentego a Paulo na zorganizowanie zbiórki dla Michała.
Do akcji włączyła się też Fundacja Grupy Pomagamy, na konto, której możecie Państwo przelewać pieniądze z dopiskiem Michał Pulchny. Cały dochód zostanie przeznaczony na nowy wózek elektryczny. Potrzebna kwota to 25 tysięcy złotych. Słubiczanie nie raz udowodnili , że pomaganie nie jest im obce. Są jak anioły, które otwierają skrzydła, gdy ktoś woła o pomoc. Więc nie bądźmy obojętni i pomóżmy Michałowi.
Komentarze