Zima lekka czy ciężka, to przede wszystkim czas bez owadów. Wiele ptaków, na przykład mazurki, zimą zmieniają dietę z owadziej na ziarnistą. Nawet potrafi im się zmieniać kształt dzioba, na taki, który łatwiej radzi sobie z twardym pożywieniem. Oczywiście jest prawdą, że jeśli nie ma śniegu, łatwiej można znaleźć naturalnie występujące owoce, takie jak ligustr czy głóg. Także nasiona można spotkać – jeśli ktoś prowadzi ogród ekologicznie i nie sprząta na zimę bylin. Jednakże ilość naturalnych, proekologicznych siedlisk roślin obfitujących w zimowe ptasie pożywienie, jest coraz mniejsza.
To jest główny powód, dla którego nie możemy zostawiać na lodzie naszych skrzydlatych przyjaciół. Z ręką na sercu, kto ostatnio posadził w ogrodzie wielogatunkowy żywopłot liściasty, zapewniający ptakom dostęp do zimowego pożywienia?
Dobrej jakości pokarm dla ptaków z suszonymi owocami jest idealny dla zimujących ptaków, takich jak jemiołuszki. Jeśli wokół naszych domów są głównie trawniki i tuje, ptaki zimą są poważnie głodne.
Nie chodzi o ludzi, ale o ptaki. Są gatunki, które odleciałyby z Polski, gdyby było zimniej jesienią. Przy lekkiej zimie zostają, i mogą zginąć przy nagłych mrozach w lutym, albo w marcu na przednówku. Ptaki warto dokarmiać aż do pierwszych wiosennych owadów – czyli do kwietnia.
Komentarze