Margo Ryszczuk, pochodzi z Drzecina i od 11 lat, mieszka w Wielkiej Brytanii, gdzie wychowuje swoją córkę, studiuje fotografię, jednocześnie pracując jako fotograf komercyjny.
Odkąd wyjechała za granicę, straciła ojca i została mamą, zaczęła rejestrować i dokumentować swoje życie prywatne oraz momenty, które wpływają i kształtują ja nie tylko jako człowieka ale przede wszystkim jako artystę.‘Tęsknota’ to trwający od 10 lat projekt przestawiający portrety babci artystki. Pragnienie sfotografowania swojej 97-letniej babci, wynikło z nagłej śmierci ojca fotografki (2008). Było to niejako impulsem do chęci zatrzymania lub tez utrwalenia przemijającej, ulotnej chwili. Ten zmieniający życie moment sprawił, że Margo stała się bardziej refleksyjna na temat swojego życia, które łączy pamięć i nieobecność, przeszłość i teraźniejszość, piękno istnienia i świadomość śmierci. Fotografie sytuują podglądową pozycję widza, ujawniając prywatny moment, w którym stajemy się świadkami ludzkiej bezbronności i straty. Obrazy te dają osobisty wgląd w bardzo intymna przestrzeń, nasycona emocjami osoby, która jest już zmęczona życiem i otaczająca ja rzeczywistością. Zamiarem artystki było również ukazanie zamknięcia się w rutynie zrodzonej z samotności, zmęczenia i strachu przed nieznanym. Seria ta jest wizualnym odzwierciedleniem emocjonalnej podróży artystki poprzez osobistą tragedię, której doznała - każda fotografia jest oknem na jej własne cierpienie, a także cierpienia jej babci. Skupia się ona na sensie ludzkiej egzystencji i bycia obecnym, ale zarazem ukazuje pogodzenie się z przemijaniem i akceptacją tego, co ma nadejść.
Fragment tego projektu został zakwalifikowany w 2017 roku do udziału w wystawie fotografii ‘Celebrating Life in the Face of Death’ , która do tej pory odbyła się w House of Lords w Londynie, i w Galerii Mac w Birmingham i jest do tej pory kontynuowana w kolejnych galeriach i dostępna dla szerokiej publiczności.
Jednym z wielu powodów, dla których wystawa odbywa się w Polsce jest tęsknota i pragnienie ponownego połączenia się z ojczyzną, którą Margo opuściła 11 lat temu, a zarazem wyrażenie wdzięczności i szacunku dla babci, która zawsze była inspiracja, ostoją i osobą, która silnie wpłynęła na tożsamość artystki.
Komentarze