W praktyce oznacza to, że w kolejnych budynkach komunalnych montowane będą czujki dymu oraz tlenku węgla. Ilość zależna będzie od możliwości finansowych w danym roku budżetowym. Gmina do końca września każdego roku poinformuje strażaków o tym, ile czujek zamierza kupić, a oni je zamontują.
– Takie czujki w znaczący sposób pozwolą zwiększyć bezpieczeństwo osób i ustrzec mieszkańców przed zarówno zatruciem tlenkiem węgla, jak również pożarem – mówi burmistrz M. Olejniczak, a komendant W. Śliwiński dodaje, że przy okazji montażu strażacy informują słubiczan o prawidłowym używaniu urządzeń domowych, które mogą spowodować powstanie pożaru lub pojawienie się tlenku węgla. Sprawdzają też, przy pomocy anemometru, skuteczność wentylacji.
W ubiegłym roku zamontowano blisko 30 czujek czadu i dymu. W tym okresie na terenie gminy Słubice doszło do 17 zdarzeń związanych z zatruciem tlenkiem węgla. W ośmiu przypadkach załączona czujka zaalarmowała mieszkańców, co mogło uratować im życie. Pierwsza edycja kampanii „Bezpieczny dom” miała miejsce w latach 2014-2018.
(Info.pras.Beata Bielecka)
Komentarze