Na miejscu dowiedzieliśmy się że powodem wyłączenia dopływu energii elektrycznej jest fakt, że kilku kupców nie należących do zawiązanego w 2007 roku Stowarzyszenia "Odra" zalega z opłatami administracyjnymi i ten sposób administracja próbuje wyegzekwować zaległość.
Tymczasem grupa kupców, którym wyłączono energię elektryczną uważa inaczej, opierając się na fakcie braku stosownych umów.
Prezes Stowarzyszenia "Odra" Paweł Sławiak wyjaśnił nam stanowisko administracji w sprawie narosłych zaległości.
Dowiedzieliśmy się także, że w opłacie administracyjnej zawarte są koszty utrzymania całego obiektu, czyli przeglądy i naprawy sieci kanalizacyjnej i elektrycznej, przeglądy instalacji przeciwpożarowej, księgowość, pensja kierownika bazaru, koszt gazety reklamowej wydawanej na terenie Niemiec i inne.
Rozmawialiśmy także z kupcami którzy nie zalegają z płatnościami.
Podsumowując uzyskane przez nas wypowiedzi osób zainteresowanych oraz dostępne materiały, wynika że zaistniały problem leży w braku umów - gmina - stowarzyszenie - kupcy.
O wypowiedź na temat przyszłości administrowania bazarem poprosiliśmy burmistrza Słubic Mariusza Olejniczaka.
Z uwagą będziemy śledzić rozwój wypadków na bazarze i na bieżąco informować naszych widzów.
Komentarze